Ten jedyny raz, gdy szwedzka policja skorzystała z pomocy medium

W 1951 roku szwedzka policja jedyny raz w historii postanowiła skorzystać z pomocy medium.

Sprawa, w której się na to zdecydowali, dotyczyła młynarza, który został znaleziony martwy we własnym łóżku w spalonym domu. Policja dość szybko zaczęła podejrzewać podpalenie, a dodatkowo autopsja określiła pobicie jako przyczynę śmierci. O sprawie szybko zrobiło się głośno, a ponieważ śledztwo utknęło w martwym punkcie zdecydowano się skorzystać ze sławnego wówczas medium, Olofa Jönssona. Twierdził on, że potrafi wskazać mordercę poprzez dotykanie przedmiotów związanych ze zbrodnią. Nie pomogło to jednak w śledztwie.

Zdjęcie przedstawia Jönssona (z prawej) w towarzystwie prowadzącego śledztwo policjanta - Tore Hedina. Później okazało się, że to właśnie stróż prawa był mordercą, a zabił, ponieważ przegrał z młynarzem w pokera.

W 1952 zabił kolejne 9 osób, w tym swoich rodziców, a następnie popełnił samobójstwo. W pozostawionej wiadomości przyznawał się do popełnienia wszystkich przestępstw, wyjaśniając m.in. że zabił rodziców by nie musieli oni cierpieć z powodu jego win.

Źródła: